Wielkie promocje: -49% Rossmann. do -40% Drogeria Natura

NARESZCIE!!! Ileż to razy ostatnio przechadzając się po drogeriach, lub czytając wasze blogi tworzyłam w myślach listę typu: Ooo tak, to kupie jak będzie wielka promocja w Rossie... Aż się wreszcie doczekałam :D
Uwielbiam czytać Wasze polecenia, zawsze znajdę tam coś ciekawego i wartego mojej uwagi, a jako początkująca kosmetykomanniaczka własnie z takich postów dowiadywałam się co warto wybrać na początek makijażowej drogi i ja własnie dziś taki post dla Was przygotowałam.

Powiem szczerze, że z Rossmanowskiej rodzinki kolorówki uwielbiam, ubóstwiam, no kocham po prostu dwie marki: Lovely i Wibo! Mówcie co chcecie, ale te kosmetyki są tak tanie (nawet bez promocji) a tak dobrej jakości! :)


Lovely Color Wear: kredka do ust, prze genialny produkt, którym zaraziłam koleżanki i Siostrę! W promocji będzie kosztowało śmieszne 4 zł. (chyba nawet nie!). 
PS. dziewczyny, które już ją macie uwaga bo są nowe kolory!!! <3

Lovely extra lasting: matowe pomadki w płynie tak bym je nazwała, baaardzo trwały produkt, warto również kupić nabłyszczający top coat, który dodatkowo zwiększy trwałość i nada delikatnego błysku, jeśli nie lubicie matowego efektu; cena: ok. 5 zł.

 Wibo Extreme lashes: kiedyś poleciła mi ja koleżanka i od tamtej pory zawsze ją mam w kosmetyczce, jest to dziwna maskara, bo na początku spisuje się tragicznie, po prostu trzeba dać jej czas aby wyschła <?> idealnie rozdziela, świetna do dziennych makijaży, cena: ok. 5 zł.

Maybelline Lash sensational: jeżeli szukacie maskary, która utrzyma wasze rzęsy w pięknym stanie przez cały dzień i noc to konieczcie kupcie tą! :)

Lovely Curling pump up: szczerze to kupuje dla samej szczoteczki, bo sam tusz jest taki sobie, ale dla dziewczyn które szukają taniej, ale dobrej maskary polecałabym zdecydowanie tą lub tą z wibo! :), cena: ok. 5 zł.

Lovely turquiose wave: natrafiłam na ten eyeliner podczas ostatniej promocji, idealnie spisywał się latem, ma przepiękny kolor, który mieni się w kolory niebieskiego i zieleni, piękny! cena ok. 4 zł.

Wibo eyeliner: tego pana chyba przedstawiać nie muszę, każda dziewczyna chyba miała go w swojej kosmetyczce i pewnie większość z nas to właśnie nim próbowała malować swoją idealną pierwszą kreskę..., cena: ok. 5 zł.

Lovely nude make up kit: bardzo przyjemna paletka cieni, które są naprawdę całkiem niezłej jakości (no dobra, trochę się osypują, ale nie wszystkie :)), wspaniały prezent dla koleżanki, kuzynki, cioci, taka kolorystyka każdej kobiecie pasuje, cena. ok. 7 zł.

Jak widać po ilości, zdecydowanie moja ulubiona kategoria ;p

Wibo diamond illuminator: fajny, dzienny delikatny rozświetlacz, który poleca wiele słynnych blogerek, skusiłam się i ja i teraz sama polecam, cena ok. 5 zł.

Lovely Golden glow: nr 3 używam z przyjemnością jako bronzer, przepięknie pachnie, cena: ok. 7 zł. 

Rimmel match perfection: moje nowe odkrycie, baaaaaardzo fajny, dający naturalny efekt podkład, naprawdę jestem zachwycona! cena ok. 22-23 zł.

Rimmel Stay Matte: pisałam o nim tu, naprawdę dobry podkład dla cery tłustej :) cena, ok. 17-18 zł.

Rimmel lasting finish nude: kupiłam na ostatniej promocji i jestem tez baardzo zadowolona :) na promocji kosztuje ok. 14 zł. a więc naprawdę warto wypróbować! :)

Wibo bibułki matujące: tu wskazówka dla dziewczyn które dużo czasu spędzają poza domem, naprawdę warto mieć taki "gadżet" :D sama aż wstyd się przyznać, ale odkryłam je niedawno i doceniłam to, że mam je w torebce, cena ok. 3 zł.

Wibo fixing powder: pisałam o nim tu, jak ktoś lubi sypkie pudry warto kupić ten :) cena. ok. 7 zł.

Rimmel Stay matte powder: kultowy już niemal puder, bardzo fajnie utrwalający makijaż, cena, ok. 16 zł

Bell 2skin puder: kupiłam go co prawda w Biedronce, ale jako, że w Rossie też są szafy Bell to może cenowo będzie na plus  w Rossie, a puder jest naprawdę godny polecenia! :)  ekstra utrwala makijaż no i ta puderniczka z lusterkiem... cudeńko! ;)

Eveline art scenic: korektor, który naprawdę świetnie rozświetla i kryje drobne cienie, cena ok. 7 zł.


Jeśli chodzi o Drogerię Natura no to oczywiste, że będziemy korzystać z szaf które nie są dostępne w Rossie. Szczególnie polecam cienie Kobo i cienie My Secret.
Cała szafa Kobo przeceniona  o 40% a więc cienie wypadną baardzo korzystnie cenowo :) Warto zaopatrzyć się już w cienie na andrzejki, sylwestra, karnawał, studniówkę.
My Secret z tego co się orientuje przeceniona będzie o 30% a więc nie można zapomnieć o ich matowych cieniach o których pisałam tu .

Taka promocja to też ekstra okazja aby pomyśleć już o prezentach na mikołajki lub pod choinkę :D.

Ps. Ceny podawałam orientacyjnie, w niektórych przypadkach mogą być zawyżone.

Macie już swoja listę? ja jeszcze cały czas myślę, aby nie wydać majątku. :D

Trzymajcie się ciepło! :)
Z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs! :))
Czytaj dalej

Zakupolove #2



Hej Ludzie Kochani!! :)
 
Nie było mnie tu sto milionów lat, ale piąty rok studiów przytłacza mnie totalnie... Zawał pracy, zadania, prezentacje, referaty... tak wygląda moja obecna egzystencja... Ale miejmy nadzieje, że powoli się to wszystko unormuje :). Mimo braku czasu nawet na obiad, miałam jakoś cudownie czas, aby uczynić skromne zakupy, którymi się dziś Wam pochwalę :D.


Po pierwsze musiałam ratować moje włosy, bo ta pogoda była dla nich chyba nawet gorsza niż dla mnie. Przetłuszczały się w tempie jeszcze szybszym niż normalnie, były suche, ciężko się układały i okropnie elektryzowały. Poczytałam tu i tam i wybrałam się do YR po oczyszczający szampon z pokrzywy, dodatkowo wykończyłam chyba wszystkie możliwe odżywki i maski do włosów jakie miałam w mieszkaniu, więc zdecydowałam się na "maske-olej-odżywkę" (nie wiem dokładnie jak nazwać ten produkt) z Isany :). Moje włosy powoli wracają do przyjaznych stosunków ze mną a więc jesteśmy chyba na dobrej drodze :). Oba produkty już Wam serdecznie polecam!! Ale pojawi się osobna notka o mojej pielęgnacji włosów :). 
Ceny: szampon - 9,90 w promocji, maska z Isany: 4,99 bez promocji!! :).


Uwielbiam testować podkłady i przyznaje się bez bicia, że jestem bardzo podatna na teksty typu: sprawdzi się na każdej cerze, będziesz zachwycona, naprawdę polecam, jest świetny itd... A jako, że moje podkłady były dla mnie albo za ciemne, albo za jasne, stwierdziłam, że wypróbuje nowy Match Perfection, który był szalenie wychwalany na yt i blogach. I powiem Wam, że podkład jest fantastyczny!! Nie miałam starszej wersji, więc nie odniosę się jak ma się ta wersja do poprzedniej, ale obecnie mówię Wam bez bicia, że wyparł u mnie wszelkie Revlony i HealtyMixy.
Cena: 25,99 na promocji.

Jeśli chodzi o kolorówkę to kupiłam jeszcze brązową kredkę od Essence i bezbarwną konturówkę również z tej firmy
Ceny: 9,99  kredka, 5,49 konturówka.

Skusiłam się również w Naturze na nową paletkę od My Secret w odcieniu Smokey Nudes.
Cena: 13,99 

No i na stoisku Golden Rose czaiłam się na te nowe pomadki w kredce, ale zniechęciło mnie ich temperowanie, więc postawiłam na kolejną Velvet Matt tym razem w pięknym dziennym odcieniu nr 10. 
Cena: 11,90.


Brązowa kredka od Essence i GR VM w odcieniu 10

A jak tam wasze zakupy? Popłynęliście czy raczej na spokojnie? :) 

Trzymajcie się ciepło,
z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs!! :)
Czytaj dalej

Tangle Teezer szczotką idealną?


Hejo Hej Kochani!! 

Przepraszam Was za moją chwilową nieaktywność, ale rozpoczął się rok akademicki i niestety mieliśmy spory problem z internetem w mieszkaniu. Eh... życie studenta. !! :)

Dzisiejszy wpis był w moich planach nawet zanim założyłam bloga. Zawsze rano czesząc się myślałam sobie, że jak kiedyś będę miała bloga to koniecznie muszę napisać co o niej myślę. 

Szczotkę TT mam już ponad rok a więc jest to dosyć długi okres aby wyrobić sobie o niej porządne zdanie. Była moim marzeniem, bo mam włosy puszące się, które dosyć ciężko rozczesać. A gdy ujrzałam, że jest dostępna w Hebe wzięłam bez zastanowienia (a tak naprawdę usprawiedliwiłam ten zakup nagrodą za obronienie pracy licencjackiej ;p,). 

Jaka więc jest odpowiedź na pytanie zadane w tytule postu? TAK! :) To szczotka idealna!! :)
Za co ją tak bardzo pokochałam i polecam wszystkim dookoła? 
Po 1. Przede wszystkim za to, że można ją myć!! :) Niestety mam ogromny problem z przetłuszczaniem się włosów i mycie ich codziennie jest koniecznością. Bardzo zależy mi więc na tym, aby to czym je czesze było czyste.
Po 2. Już po pierwszym użyciu włosy są wyczuwalnie gładsze w dotyku.
Po 3. Z łatwością rozczesuje włosy po umyciu (tak czesze mokre włosy... wiem, że to zabójstwo, ale cóż... ;p) 
Po 4. Po ponad roku stosowania włosy są zdrowsze, mniej zniszczone, mniej się puszą. 

Wiele słyszę komentarzy, że ta szczotka (jak na szczotkę) jest bardzo droga. No ok. może i droga jest, ale popatrzmy na to perspektywicznie. Jeżeli nic tragicznego się nie wydarzy (niedawno o przykrych wydarzeniach ze swoim TT pisała Kosmetycznie nawiedzona POZDRAWIAM JĄ SERDECZNIE!! :)  (lub jeżeli jej nie zgubimy...<broń Boże!!>) to TT posłuży Nam dobrych parę lat, można go śmiało myć i jest prawie jak nowiuśki! A dodatkowo genialnie działa na włosy. I może zgodzę się z opinią, że na początku trochę dziwnie się nim czeszę, ale z czasem staje się to tak naturalne jak zwykłą szczotką z trzonkiem. A jeżeli w tym momencie puknęliście się w głowę i stwierdziliście, że to nie możliwe, żeby szczotka po ponad roku używania przez dziewczynę z przetłuszczającymi się włosami wyglądała prawie jak nowa to zapraszam do obejrzenia zdjęć jak mój TT wygląda po roku życia ze mną :) Aha i jeszcze jedna ważna kwestia, jestem studentką, a więc średnio co dwa tygodnie TT podróżował ze mną w walizce... No nie miał łatwego życia przez ten rok... :) 



Robiąc zdjęcia zauważyłam jeszcze jedną rzecz. Dziewczyny leworęczne nie powinny mieć problemu z czesaniem się nim, bo idealnie leży w dłoni zarówno prawej jak i lewej  :). Może to i głupie... ale jakoś tak mnie naszła taka myśl :) (ja jestem praworęczna :) dla jasności sytuacji ;p). 



Uwielbiam tą szczotkę i już nigdy się z nią nie rozstanę! Zaraziłam miłością do niej swoje Koleżanki a moje małe Bratanice i Siostrzenice z radością przychodzą do mnie i krzyczą: Ciocia uczesz Nas tą fajną szczotką :)

Jak mija Wam pierwszy tydzień na studiach? :) 

Trzymajcie się :)
z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs!! :)
Czytaj dalej