Liftingujący korektor pod oczy od Bell z serii Ms. Perfect



Cześć!!
 Na Bugsiowym blogu wybiło 100 obserwatorów!
 Dziękuje, dziękuje, dziękuje!!



Dziś zacznę od wywodu, niczym rozprawa doktorska :D na temat limitowanych serii znanych marek kosmetycznych. Jak doskonale wiemy w swojskiej Biedrze istnieje coś co zostało, moim zdaniem, hucznie nazwane Strefą Piękna. Jest to po prostu szafa Bell w której znajdziemy kosmetyki należące do nazwijmy to stałej oferty jak i serie limitowane. Wprowadzenie takiego pomysłu można ocenić jako albo dobry chwyt marketingowy, albo jako pomysł na promocje marki. Myślę, że większość  z Nas uwielbia kupować nowe kosmetyki, a już szczególnie, bynajmniej mnie, kuszą właśnie te limitowane serie. Z jednej strony jest to ogromny plus, bo bodajże co trzy miesiące pojawiają się jakieś nowości, jak to się mówi „nie wieje nudą”. A już szczególnie cieszą sytuacje, kiedy niespodziewanie zerknę na Strefę Piękna, przy okazji tradycyjnych zakupów a tam coś nowego :D. Z drugiej strony, jeżeli już, jakiś produkt nam się świetnie sprawdzi pojawia się rozpacz, że już go tak łatwo nie dostaniemy.
Ja zazwyczaj z każdej limitowanej biedronkowej strefy piękna coś tam sobie kupie. I tak stało się również  przy okazji obecnie obowiązującej serii.






Dostępność: obecnie Biedronka;
Cena: 7,99 zł.;
Kolor: są dwa z czego nr 1 jest naprawdę jasny. Ja zdecydowałam się jednak na nr 2;
Opakowanie: standardowe z aplikatorem „błyszczykowym”, z czasem, z pewnością te przyciągające uwagę „chromowe” akcenty i litery się zwyczajnie zmażą, ale to chyba norma…
Zapach: standardowy, taki podkładowy, chemiczny, jakby pudrowy, delikatnie wyczuwalny;




Zdecydowałam się kupić ten korektor, bo właściwie, pomijając jedynie korektory z Catrice,  w mojej kolekcji kosmetyków, to właśnie z firmy Bell miałam zawsze korektory pod oczy i zawsze okazywały się hitem. Czy to słynny już korektor multi mineral czy to ten z serii hypoallergenic, każdy wykończyłam zawsze doszczętnie i świetnie się sprawdzał.


Korektor Pani Perfekcyjnej ma zdecydowanie średnie krycie. Nie mogę powiedzieć, że nie kryje w ogóle, bo coś tam zakrywa, ale jeżeli macie duże cienie, to raczej nie będzie to korektor dla Was. Ładnie za to rozświetla i wygładza skórę, tworząc taką jakby taflę, troszkę jak True Match z Loreala, tylko ze słabszym kryciem. Nie wchodzi w zmarszczki, nie waży się i całkiem przyzwoicie się utrzymuje, jak standardowy makijaż. Ładnie współgra z podkładami, nawet z mineralnymi. Nadaje się do rozświetlenia środkowej części twarzy i tu troszkę żałuje, że nie wzięłam nr 1 bo myślę, że  do tego celu byłby idealny, właśnie ze względu na swój jasny odcień. Ładnie również podbija kolor cieni do powiek, dlatego może posłużyć jako codzienna baza.



Podsumowując, jak za tą cenę, nie można narzekać, a patrząc po tym jak (bynajmniej w mojej Biedronce) już drugi raz został wykupiony co do jednego egzemplarza, jest wart zainteresowania. Ja nie kupiłabym go ponownie, ale i nie żałuje zakupu, bo bublem to on nie jest. Na pewno go zużyje. Ot taki zwyklaczek.



Z serii Ms. Perfect znajdziecie również:
- bazy pod makijaż: wygładzającą, niwelującą zaczerwienia (i ta mnie kusi bardzo) i matującą;
- nudziakowe pomadki;
- podwójne róże.



Lubicie serie limitowane? 
Skusiliście się na coś z perfekcyjnej serii Bell dla Biedronki?

Trzymajcie się!
z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs :*



Udostępnij ten post

35 komentarzy :

  1. Rzadko używam ale w sumie nie jest taki zły :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko używasz korektorów, czy konkretnie tego? :D

      Usuń
  2. Zaciekawił mnie ten korektor i chyba się skuszę ! ;)

    Zapraszam do siebie http://juststartviki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam go w biedronce, ale nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest już prawie niedostępny, bynajmniej w moich okolicach :)

      Usuń
  4. Widziałam go już ,może też wypróbuję 😁
    patsonblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest drogi a więc nie będziesz żałować :)

      Usuń
  5. Widziałam go już ,może też wypróbuję 😁
    patsonblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się zdecydujesz to czekam na recenzję Kochana! :)

      Usuń
  6. Ja miała kiedyś bazę pod pokład i z niej byłam zadowolona, ale jak kupiłaś sobie fluid, szału nie było.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam do w Biedronce, ale się ostatecznie nie zdecydowałam. Słyszałam o nim pozytywne opinie, ale chyba jego krycie nie jest dla osób, które mają mocniejsze zasinienia w okolicach pod oczami.
    Gratuluję "100" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dalej szukam idealnego korektora catrice camuflage mnie zawiódł, teraz testuje z catrice w pędzlku wykręcany i zobaczymy :) tego z bell kompletnie nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi lepiej sprawdza się właśnie ten płynny :) Czekam na Twoją opinię :)

      Usuń
  9. Miałam jeden z Bell i się sprawdził, myślę, że ten też wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Może się przekonasz :) Bell ma fajne produkty :)

      Usuń
  11. na prawdę zaciekawiłaś mnie tym korektorem, zwłaszcza, że ostatnio poszukuję jakiegoś godnego kupna :D
    pozdrawiam cieplutko!
    i zapraszam również do mnie:)
    http://sylwiasylwiaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zaciekawiła Cię treść :)!
      Oczywiście zaglądam! Buziaki :*

      Usuń
  12. Zaciekawiłaś mnie nim, ale ja już mam kilka średnio kryjących, bardziej rozświetlających podkładów do zużycia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie ma sensu Kochana :). Co rusz pojawiają się jakieś nowości a więc nic nie stracisz :)

      Usuń
  13. Nie znam tych korektorów :) W Biedronce jakoś nie mam w zwyczaju robić zakupów kosmetycznych :) Wypadają bardzo dobrze jak na tą cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ceny mają przyjemne i przy okazji codziennych zakupów, można wyłowić perełki! :D

      Usuń
  14. Właśnie kończy mi się mój z Manhattanu, za taką niską cenę warto spróbować jak się będzie sprawdzał ;)

    www.glossyspells.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze go nie używałam, ale wyglada fajnie ;) Obserwuję :D
    Pozdrawiam ♥ #Smile
    Nasz blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  16. Specjalnie mnie nie zachęciłaś, ale może kiedyś się na niego skuszę bo jest tani, a kolorek też wydaje się fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim ulubieńcem pod oczy jest Bell Multi-Mineral Anti-Age, ale skusiłam się również i na tę limitowaną wersję, o której piszesz, z ciekawości - jeszcze czeka na pierwsze testy w zapasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widziałam go kilka razy, ale pozostaje wierna Catrice:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wolałam starą wersję, szkoda, że ją wycofali :D

    OdpowiedzUsuń