Matowe cienie z MySecret - moja mała kolekcja :)

 
Dzień dobry, dobry wieczór, cześć, hejka!! 

Dopiero od niedawna odkryłam matowe cienie. Kiedyś nie lubiłam, nie potrafiłam się nimi malować i wydawały mi się nijakie. Ale podczas którejś z promocji w Naturze postanowiłam kupić dwa kolory na próbę  i zakochałam się  od pierwszego użycia!! Dziś moja kolekcja sięga już 7 cieni i na pewno rozszerzy się o kolejne kolorki. 
Matowe cienie z MySecret dostępne są w drogerii Natura, jako pojedyncze cienie, bez możliwości kupienia np. wkładu. Kosztują normalnie 6,99 zł.  i dostępnych jest aż 20 kolorów (wg strony producenta, w drogerii odnajdziemy nich niestety mniej). 
Co tu dużo mówić, cienie są po prostu bajeczne! Świetnie napigmentowane, świetnie się rozcierają, może są odrobinę "kredowe" ale za to mamy pewność, że są absolutnie matowe, nie satynowe. Utrzymują się na powiece cały dzień. Dodatkowo świetna cena! Minusów ja nie dostrzegam żadnych, ale wiem, że dziewczyny na innych blogach skarżyły się na niezbyt dobrze zmielone cienie i takie jakby białe kropeczki w środku, mi to jednak w ogóle nie przeszkadza. Jeśli chodzi o osypywanie się, to może faktycznie na pędzelek nabiera się dosyć dużo produktu, ale gdy otrzepiemy można ten pyłek nabrać ponownie, bo świetnie przyczepia się do pędzelka. Ja lubię aplikować te cienie palcami, wtedy dają naprawdę świetny efekt! 

A teraz przegląd moich kolorów i swatche :)

Oczywiście bez bazy :)

Kolory 519 i 512 kupiłam jako pierwsze i są absolutnie przepiękne. Wykonuje nimi dzienny pastelowy makijaż i zawsze wywołuje pytania: co to za cienie? :D Pięknie się ze sobą łączą.
Kolor 505 to już hit hitów! Mój ulubieniec wszech czasów! Ten cień musi mieć po prostu każdy!! Idealny pod łuk brwiowy, idealny na całą powiekę, makijażowy must have! 
Kolor 506 dostałam od mojej Siostruni, fajny czekoladowy brąz do podkreślania zewnętrznego kącika i załamania powieki.



Oczywiście bez bazy :)

Kolor 508 lubię aplikować w zewnętrzny kącik i w załamanie łącząc go z 505 lub 512, powstaje nam również piękny dzienny makijaż. Szczególnie polecam osobą o ciemnych oczach ;). 
Kolor 520 tego kolorku używam najmniej, choć to piękna mięta i trudno dostępny odcień. Muszę znaleźć dla niego jakieś fajne zestawienia :). Może jako kreska? ;p
Kolor 521 aparat nie był w stanie oddać tego pięknego koloru. Wpada on lekko we fiolet i lekko w taki granat, przepiękny!! Polecam obejrzeć w sklepie lub na stronie producenta :).

I to już wszystkie moje kolorki tych genialnych cieni! 
Pochwalcie się koniecznie jakie odcienie Wy posiadacie i jak lubicie je łączyć :)

Ps. Wszystkim rozpoczynającym dziś rok szkolny (a zwłaszcza Patrykowi, Wojtkowi, Kacprowi, Julce, Amelii i Nikoli a więc mojej 6 wspaniałych) dużo motywacji i pogody ducha! :) I pamiętajcie... jeszcze zatęsknicie za szkołą!! :))

Z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs!! :)

Udostępnij ten post

8 komentarzy :