Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rossmann. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rossmann. Pokaż wszystkie posty

Drogi pamiętniczku poczyniłam zakupy... HAUL ZAKUPOWY / -49% ROSSMANN


Czytaj dalej

Wielka promocja w Rossmannie -49% - USTA I PAZNOKCIE co polecam / co sama zamierzam kupić


CZEŚĆ


Po raz trzeci post z poleceniami. Ostatnio mam bzika na punkcie pomadek i chyba spowodowane jest to nadchodzącą wiosną :) Uwielbiam wtedy szaleć z kolorami na ustach :D wszystko wtedy wygląda mega :D
Dzisiejsze produkty będą po promocji tanie jak barszcz i uważam, że każda z nas powinna przynajmniej je wypróbować :).

Czytaj dalej

Wielka promocja w Rossamnnie -49% OCZY co polecam / co zamierzam kupić



CZEŚĆ!!


Mam nadzieje, że zakupy przebiegają po Waszej myśli i, że jak na razie nie zabrakło w szafach waszego ulubionego kosmetyku, no a portfel może aż tak bardzo nie cierpi ;p jeszcze :D

Od wtorku trwa promocja na oczy. Zapraszam Was do przejrzenia moich poleceń :) Może jeszcze coś Wam wpadnie w oko :D haha :D

Czytaj dalej

Pierwszy tydzień promocji w Rossmannie - TWARZ - co polecam / co sama planuje kupić

Czytaj dalej

Pojedynek rozświetlaczy Wibo vs Lovely


CZEŚĆ!!

 

Dziś, troszkę już pod kontem wielkiej promocji w Rosie, porównanie dobrze znanych, tanich i łatwo dostępnych rozświetlaczy marek bardzo przez mnie kochanych Wibo oraz Lovely :). 

Oba rozświetlacze jak doskonale wiecie dostępne są w Rossmannie i kosztują poniżej 10 zł. a więc na promocji dostaniemy je za około piątaka <!!> :). Czy coś je jednak różni? Czy potrafię wybrać spośród nich jeden? Czym kierować się przy wyborze? 



Czytaj dalej

Geniusz w oczyszczaniu twarzy

 

Cześć!!


Kochani wszystkiego dobrego po świętach. Mam nadzieje, że macie jeszcze siłę coś jeść i nie rozchorujecie się po wczorajszym laniu wody... ;p. 

Dzisiejszym bohaterem jest gadżet który zdecydowanie ratuje moją cerę.

Panie i Panowie przedstawiam silikonowy czyścik marki For Your Beauty
(Rossmann, ok. 5 zł.)


Czytaj dalej

Mój problem - niesforne włosy


CZEŚĆ!!! 

Niesforne włosy to problem wielu dziewczyn. Jeśli budzicie się rano i myślicie, co też takiego robiły Wasze włosy, że wyglądają jakby przeszedł przez nie huragan. Jeśli prostowanie to Wasz jedyny sensowny sposób aby doprowadzić włosy do porządku. Jeżeli Wasze włosy nie mogą się zdecydować czy są kręcone czy nie, możemy przybić sobie piątki <high five>  :). 

No cóż moje włosy są po prostu bardzo niezdecydowane. Raz są bardziej proste, raz lekko falowane, raz w ogóle nie wiadomo co się dzieje :D, że tak powiem więcej mają gorszych dni niż dobrych. Maltretuje je prostownicą już jakiś czas, bo to najszybszy sposób aby doprowadzić się do porządku rano. Jednak dziś powiem Wam kilka słów o genialnym produkcie dzięki którym moje włosy są ujarzmione, nie tracąc przy tym objętości. 

Bohaterem dzisiejszego postu jest.... 
 Sól morska z firmy TONI&GUY (Rossmann, mała wersja, 13 zł.)

Dowiedziałam się o tym cudeńku z jakiegoś filmiku na yt. Pomyślałam, że muszę wypróbować!! Najwyżej stracę. I powiem Wam, że był to strzał w 10! Po pierwszym użyciu wszyscy, dosłownie wszyscy pytali się mnie czy byłam u fryzjera, albo jak ułożyłam tak włosy. A ja po prostu spryskałam je solą morską :). 

Co też takiego robi owa sól morska? 
  • nadaje lekko kręconym włosom kształt fal w stylu "właśnie wyszłam z oceanu :D", co wygląda fantastycznie!
  • sprawia, że Nasze włosy są lekko sztywne, co powoduje, że nie puszą się, nie zabiera przy tym absolutnie objętości a wręcz lekko jej dodaje;
  •  radzi sobie doskonale z elektryzowaniem!!

Mój sposób na moje "cudowne" włosy :D . Myje je wieczorem i nie rozczesuje! Wiem, że nie każda z Nas może sobie na to pozwolić, ale serdecznie Wam polecam spróbować! Daje to fajny efekt dodatkowej objętości, włosy rano nie są "ulizane". Rano rozczesuje włosy szczotką TT i spryskuje solą morską, ugniatając od końcówek ku górze, tak jak piankę ;p.  I TYLE! Nic więcej z nimi nie robię. Nie potrzebuje już ich prostować, chyba, że grzywkę. Są lekko pofalowane, ułożone, jest taki artystyczny nieład, ale pod kontrolą! Ja jestem oczarowana tym produktem! 
Dodatkowo, można rano włosy podsuszyć, to powinno potęgować efekt morskich fal, ja jednak tego na razie nie stosuje. 

Czy produkt ma jakieś wady? Mogę się przyczepić do dwóch rzeczy: 
  1. Atomizer - powinien wypuszczać mgiełkę, on jednak dozuje sporą ilość produktu, praktycznie w jedno miejsce. Mi to aż tak bardzo nie przeszkadza, ale jeśli kogoś by to nadmiernie irytowało to wystarczy przelać płyn do innego opakowania :).
  2. Cena - duża butelka kosztuje chyba z 40 zł. na szczęście sól morska jest dosyć wydajnym produktem i mała buteleczka, która kosztuje ok. 13 zł. wystarczy na dość długo :). 

Na podsumowanie oddam głos producentowi


 no i skład, jakby ktoś był tym zainteresowany :) 

Jakie Wy macie metody na poranne dogadanie się z włosami? ;D 



Trzymajcie się ciepło,
z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs :*
Czytaj dalej

Zakupolove!! :)


Cześć!!

Zapraszam Was na przegląd moich ostatnich kosmetycznych nowości! Nie jest tego dużo, ale bardzo jestem ciekawa Waszych opinii na temat tych produktów!! 


1. Bananowa maska do włosów Kallos, Hebe, 12 zł. 
Wykończyłam maskę algową (pachniała konwaliami <3), którą dostałam od mojego Chłopaczka na Gwiazdkę w tamtym roku. Była ok, ale jakoś nie zwaliła mnie z nóg, więc tym razem postawiłam na bananowe szaleństwo! Jeśli kochacie banany, uwielbiacie ich zapach to będzie to strzał w dziesiątkę. Jeśli drażni Was intensywny, owocowy zapach, lepiej wybierzcie inny rodzaj maski. Ja mam ochotę ją od razu zjeść :D Pachnie obłędnie!!

2. Mgiełka utrwalająca makijaż, Avon, 11,99 zł. 
Naczytałam się o niej tyle pozytywnych recenzji, że musiałam ją w końcu zamówić! Dodatkowo w tym katalogu kosztowała grosze, więc już się nawet nie zastanawiałam. Jestem jej bardzo ciekawa! Pierwsze wrażenie wypadło bardzo pozytywnie, a więc jestem pełna nadziei :).

3. All matt plus, podkład matujący, Catrice, Drogeria Natura, ok. 17 zł. 
Podkład na który czaiłam się bardzo długo i w końcu nadarzyła się wspaniała okazja, gdyż w (chyba jeszcze obowiązującej) gazetce Natury przeczytałam, że przy zakupie dowolnego kamuflażu Catrice dowolny podkład tej firmy kupimy 40% taniej. Płynny kamuflaż chciałam kupić odkąd się tylko pojawił a więc chyba sami rozumiecie, że lepszej okazji chyba nie mogłam się spodziewać :D. Wybrałam najjaśniejszy kolor, bo troszkę bałam się, że będzie ciemniał. 



4. Płynny kamuflaż, Catrice, Drogeria Natura, ok. 14 zł.
 Wybrałam odcień 020, bo ten najjaśniejszy jest naprawdę baaaardzo jasny. Jeżeli nie macie baaardzo bladej cery to śmiało bierzcie ten ciemniejszy. Powiem Wam, że ten korekto wywarł na mnie ogromnie pozytywne wrażenie! Cudowne krycie, trwałość i bardzo przyjemny zapach! Must have! :D



5. Perfum Sunflowers, Elizabeth Arden, Rossmann, ok. 60 zł. 
Ah...  odkąd pierwszy raz go powąchałam, zakochałam się w tym zapachu. Przepiękny, świeży zapach. Z jednej strony dosyć delikatny, z drugiej niezwykle trwały... Będę go chyba miała na cały rok jak nie dłużej! 

6. Pomadka Golden Rose Velvett Matt 02, wyspa GR, 11,90 zł. 
Długo szukałam idealnego dziennego koloru, który z jednej strony nie byłby zbyt jasny, z drugiej nie był zbyt ciemny. Mam dosyć ciepłą karnację i w niektórych kolorach na ustach, zwłaszcza takich ciemnych różowych, wyglądam strasznie i trupio. Ten kolor to był strzał w 10! Jeśli szukacie przepięknego koloru, który będzie Wam pasował dosłownie do każdego makijażu to ten kolor musicie wypróbować!! Pasuje zarówno do ciepłej jak i chłodnej karnacji! 

7. Kosmetyki Freedom Makeup, Pepco, po 4,99 zł.
Na pewno już każda z Was wie, że kosmetyki Freedom można dostać w Pepco. Fakt, że do wyboru mamy lakiery, błyszczyki, tuszę, pomadki i cienie, ale za to ceny są takie jak na drogeriach internetowych a nie musimy już płacić za przesyłkę i możemy wszystko obejrzeć "na żywo". Pomadkę z Freedom wychwalałam Wam już w poście w którym przedstawiałam moje pierwszy ważenie odnoście tej firmy i gdy tylko zobaczyłam je w moim Pepco wyszperałam dwa nowe kolory. Jeden typowy nudziak, drugi piękny bordowy kolor. Kupiłam jeszcze cień pojedynczy nr 207 (zazwyczaj mają zaklejony numerek ceną ;/). Chyba Wam nie muszę mówić, że jakoś powala!! :D



od lewej: GR VM 02, Freedom 111, Freedom 120 (na żywo odrobinę ciemniejszy)


Nr 207 na żywo odrobinę ciemniejszy i bardziej wpada w brąz :)

   

Miałyście coś z moich nowości? Czekam na Wasze opinie! :)
Mam do Wa jeszcze jedno pytanko ;p czy możecie polecić mi szampański, beżowy albo delikatnie różowy cień, który nada się do dziennego makijażu?
 
Ps. Studenci niech moc będzie z Nami!! <3 
 
Trzymajcie się ciepło!!
Z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs! :* 

Czytaj dalej

Moje zakupy na promocji w Rossmanie - jesień 2015


Hejo hej!! :)

Dziś poczyniłam ostatnie zakupy w Rossie a więc nadszedł czas na podsumowanie i zaprezentowanie tego co też dla Siebie ciekawego wyhaczyłam. Nie jest tego mało, nie powiem, trochę zaszalałam, ale znowu jakoś bez przesady :). Nie miałam żadnego planu i spisu a więc nie musiałam sztywno trzymać się listy, ale kilka produktów chciałam wypróbować i wiedziałam, że właśnie te kupie. Kilka produktów wpadło całkiem przypadkowo, pod wpływem opinii koleżanek, pod wpływem chwili z serii jest promocja to kupię (baaardzo zły nawyk!!). 

ZAPRASZAM NA PRZEGLĄD MOICH ZAKUPOWYCH GRZESZKÓW :)


  

1. Usta
  • Lovely Color Wear, pomadka w kredce odcień 6 i 2: sprawdzają mi się bardzo dobrze, polecałam Wam je również. Tym razem wybrałam odcień nr 6 - to piękny odcień delikatnego bordo, dosyć ciemny kolor, który teraz bije rekordy popularności, oraz nr 2 - to typowy nudziak, idealny do wrzucenia w torebkę w celu szybkiej poprawki bez lusterka :).
  • Wibo, Glossy temptation nr 5: mój hit nad hitem! Miałam w poprzedniej wersji Wibo eliksir ale wykończyłam go do reszty. Cudowna pomadka, jedna z moich najukochańszych.
  •  Nivea Lip Butter malina: zakup na zimę :), całkiem przypadkiem ;p. 
  •  Wibo konturówka do ust nr 05: przypadkowy zakup ;D.


od góry: konturówka, Lovely nr 6, Lovely nr 2, Wibo nr 5


2. Oczy
  • Maybelline Color Tattoo: już dawno miałam je wypróbować, są to właśnie te produkty po które poszłam bez wahania; wybrałam kolory: pernament toupe i cream de rose (coś więcej o nich wkrótce);
  • Maybelline eyeliner lasting drama: długo się wahałam, bo niby bardzo chciałam go wypróbować z drugiej, jakoś do mnie nie przemawiał, namówiła mnie koleżanka i tak oto jest ze mną i nie żałuje!! :D w końcu mogę szybko i baardzo łatwo narysować cienką kreskę, która nie da teatralnego efektu a tylko delikatnie podkreśli oko :).
  • Loreal Volume Million Lashes so coulture i extra black: powiem tylko jedno: o mamo jakie te tusze są genialne, choć i one nie są pozbawione wad, o tym również wkrótce :p.
 



3. Twarz
  • Loreal True Match, 2N Vanila: to był również zakup z serii: na pewno to kupię, nie wiem dlaczego w niektórych Rossmannach w cenie regularnej kosztował ponad 60 zł. a w niektórych niecałe 45 zł.? wiecie może? Nie rozumiem tego. Bynajmniej Mi udało się go jakoś cudem zdobyć, bo był bardzo rozchwytywany, zwłaszcza ten odcień. Na dzień dzisiejszy powiem Wam jedynie, że jeśli chodzi o moje preferencje to nie jest to na pewno podkład na co dzień.  
  • Bell seria Hypoallergenic: baza wygładzająco matująca, podkład matujacy w odcieniu 1, korektor w odcieniu 1: tą serią zainteresowałam się dzięki blogowi Marzycielki, która wychwalała podkład ;p  poczytałam, poszperałam i zdecydowałam się na wypróbowanie, moje pierwsze wrażenie jest mega pozytywne! liczcie na recenzję a jeżeli wahacie się jaki podkład wypróbować to polecam Wam z całego serca właśnie ten!  jak on matuje... bajka! :) 

Jak tam wasze łowy? ;)
 Ja wszem i wobec:
OBIECUJE KONIEC ZAKUPÓW NA TEN ROK!! 


Trzymajcie się ciepło,
z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs ;)!!
Czytaj dalej

Wielkie promocje: -49% Rossmann. do -40% Drogeria Natura

NARESZCIE!!! Ileż to razy ostatnio przechadzając się po drogeriach, lub czytając wasze blogi tworzyłam w myślach listę typu: Ooo tak, to kupie jak będzie wielka promocja w Rossie... Aż się wreszcie doczekałam :D
Uwielbiam czytać Wasze polecenia, zawsze znajdę tam coś ciekawego i wartego mojej uwagi, a jako początkująca kosmetykomanniaczka własnie z takich postów dowiadywałam się co warto wybrać na początek makijażowej drogi i ja własnie dziś taki post dla Was przygotowałam.

Powiem szczerze, że z Rossmanowskiej rodzinki kolorówki uwielbiam, ubóstwiam, no kocham po prostu dwie marki: Lovely i Wibo! Mówcie co chcecie, ale te kosmetyki są tak tanie (nawet bez promocji) a tak dobrej jakości! :)


Lovely Color Wear: kredka do ust, prze genialny produkt, którym zaraziłam koleżanki i Siostrę! W promocji będzie kosztowało śmieszne 4 zł. (chyba nawet nie!). 
PS. dziewczyny, które już ją macie uwaga bo są nowe kolory!!! <3

Lovely extra lasting: matowe pomadki w płynie tak bym je nazwała, baaardzo trwały produkt, warto również kupić nabłyszczający top coat, który dodatkowo zwiększy trwałość i nada delikatnego błysku, jeśli nie lubicie matowego efektu; cena: ok. 5 zł.

 Wibo Extreme lashes: kiedyś poleciła mi ja koleżanka i od tamtej pory zawsze ją mam w kosmetyczce, jest to dziwna maskara, bo na początku spisuje się tragicznie, po prostu trzeba dać jej czas aby wyschła <?> idealnie rozdziela, świetna do dziennych makijaży, cena: ok. 5 zł.

Maybelline Lash sensational: jeżeli szukacie maskary, która utrzyma wasze rzęsy w pięknym stanie przez cały dzień i noc to konieczcie kupcie tą! :)

Lovely Curling pump up: szczerze to kupuje dla samej szczoteczki, bo sam tusz jest taki sobie, ale dla dziewczyn które szukają taniej, ale dobrej maskary polecałabym zdecydowanie tą lub tą z wibo! :), cena: ok. 5 zł.

Lovely turquiose wave: natrafiłam na ten eyeliner podczas ostatniej promocji, idealnie spisywał się latem, ma przepiękny kolor, który mieni się w kolory niebieskiego i zieleni, piękny! cena ok. 4 zł.

Wibo eyeliner: tego pana chyba przedstawiać nie muszę, każda dziewczyna chyba miała go w swojej kosmetyczce i pewnie większość z nas to właśnie nim próbowała malować swoją idealną pierwszą kreskę..., cena: ok. 5 zł.

Lovely nude make up kit: bardzo przyjemna paletka cieni, które są naprawdę całkiem niezłej jakości (no dobra, trochę się osypują, ale nie wszystkie :)), wspaniały prezent dla koleżanki, kuzynki, cioci, taka kolorystyka każdej kobiecie pasuje, cena. ok. 7 zł.

Jak widać po ilości, zdecydowanie moja ulubiona kategoria ;p

Wibo diamond illuminator: fajny, dzienny delikatny rozświetlacz, który poleca wiele słynnych blogerek, skusiłam się i ja i teraz sama polecam, cena ok. 5 zł.

Lovely Golden glow: nr 3 używam z przyjemnością jako bronzer, przepięknie pachnie, cena: ok. 7 zł. 

Rimmel match perfection: moje nowe odkrycie, baaaaaardzo fajny, dający naturalny efekt podkład, naprawdę jestem zachwycona! cena ok. 22-23 zł.

Rimmel Stay Matte: pisałam o nim tu, naprawdę dobry podkład dla cery tłustej :) cena, ok. 17-18 zł.

Rimmel lasting finish nude: kupiłam na ostatniej promocji i jestem tez baardzo zadowolona :) na promocji kosztuje ok. 14 zł. a więc naprawdę warto wypróbować! :)

Wibo bibułki matujące: tu wskazówka dla dziewczyn które dużo czasu spędzają poza domem, naprawdę warto mieć taki "gadżet" :D sama aż wstyd się przyznać, ale odkryłam je niedawno i doceniłam to, że mam je w torebce, cena ok. 3 zł.

Wibo fixing powder: pisałam o nim tu, jak ktoś lubi sypkie pudry warto kupić ten :) cena. ok. 7 zł.

Rimmel Stay matte powder: kultowy już niemal puder, bardzo fajnie utrwalający makijaż, cena, ok. 16 zł

Bell 2skin puder: kupiłam go co prawda w Biedronce, ale jako, że w Rossie też są szafy Bell to może cenowo będzie na plus  w Rossie, a puder jest naprawdę godny polecenia! :)  ekstra utrwala makijaż no i ta puderniczka z lusterkiem... cudeńko! ;)

Eveline art scenic: korektor, który naprawdę świetnie rozświetla i kryje drobne cienie, cena ok. 7 zł.


Jeśli chodzi o Drogerię Natura no to oczywiste, że będziemy korzystać z szaf które nie są dostępne w Rossie. Szczególnie polecam cienie Kobo i cienie My Secret.
Cała szafa Kobo przeceniona  o 40% a więc cienie wypadną baardzo korzystnie cenowo :) Warto zaopatrzyć się już w cienie na andrzejki, sylwestra, karnawał, studniówkę.
My Secret z tego co się orientuje przeceniona będzie o 30% a więc nie można zapomnieć o ich matowych cieniach o których pisałam tu .

Taka promocja to też ekstra okazja aby pomyśleć już o prezentach na mikołajki lub pod choinkę :D.

Ps. Ceny podawałam orientacyjnie, w niektórych przypadkach mogą być zawyżone.

Macie już swoja listę? ja jeszcze cały czas myślę, aby nie wydać majątku. :D

Trzymajcie się ciepło! :)
Z marchewkowym pozdrowieniem,
eBugs! :))
Czytaj dalej